Marcin Basa 
Opisuję  tematykę olejów silnikowych przeznaczonych do silników  diesla oraz  benzynowych. Dowiecie się co mówią o oleju oznaczenia oraz  dlaczego  użytkowanie auta na krótkich trasach jest szkodliwe.
Oleje  dzielimy na: Mineralne – np. 15W40; Półsyntetyczne – np. 10W40;   Syntetyczne – np. 5W40, 0W40. Generalnie jeśli przed literą W jest   liczba 15 lub 20 to jest to olej mineralny, jeśli jest liczba 10 to jest   to olej półsyntetyczny, natomiast jeśli jest 5 lub 0 to jest to olej   syntetyczny. Należy o tym pamiętać gdy musimy dolać oleju do silnika,   nie można mieszać ze sobą np. oleju mineralnego i syntetycznego ponieważ   w silniku zrobi się masło i dojdzie do zatkania kanałów olejowych. A   jeśli kanały olejowe będą zatkane to nie będzie smarowania i dojdzie do   zatarcia silnika.
Ze  względu na przeznaczenie olej można podzielić na taki który jest   przeznaczony do silnika benzynowego  i taki który jest przeznaczony do   silnika diesla. Obecna technologia pozwala jednak na produkcję oleju   który jest przeznaczony zarówno do benzyny i diesla więc te podziały   zanikają.
Dawniej oleje jeszcze były dzielone na zimowe i letnie, obecnie mamy już oleje wielosezonowe.
Rozszyfrujemy  teraz oznaczenia które są na etykiecie np. 15W40. Otóż  im niższa jest  ta pierwsza liczba (przed literką W) tym olej jest lepszy  tzn. ma  lepsze właściwości w niskiej temperaturze. Czyli 10W 40 będzie  miał  lepsze właściwości w niskiej temperaturze niż 15 W40. Z kolei  liczba za  literką W oznacza właściwości oleju w wysokiej temperaturze i  tutaj z  kolei im liczba będzie wyższa tym olej będzie miał lepsze  właściwości  pracy w wysokiej temperaturze. Czyli 15 W40 będzie lepszy do  silnika  pracującego w wysokiej temperaturze niż 15 W30. Sama literka W  oznacza  zimę (z ang. Winter). Jeśli spotkamy się z olejem który miałby   oznaczenie 10W to jest to olej wyłącznie zimowy i w okresie letnim   silnik nie może na nim pracować. Jeśli za literką W jest cyfra to jest   to olej wielosezonowy. Obecnie w sprzedaży mamy praktycznie tylko oleje   wielosezonowe, Oleje sezonowe które były przeznaczone osobno na zimę i   osobno na lato były stosowane dawno temu. Tak więc na tym prostym   przykładzie wiemy już że im niższa jest pierwsza liczba i im wyższa jest   ta druga (za literką W) tym olej jest lepszy. Jednak nie należy   zapominać o tym że należy przestrzegać zaleceń producenta i nie zalewać   silnika do którego jest zalecany olej mineralny (15 W40) olejem   syntetycznym (5 W40)  ponieważ zniszczymy silnik. Olejem mineralnym są   zalane starsze konstrukcje które nie są przystosowane do pracy na oleju   syntetycznym. Szczególnie dotyczy to uszczelnienia silnika gdyż olej   mineralny jest gęstszy niż syntetyk więc dojdzie do rozszczelnienia   silnika. Poza tym film olejowy nie będzie dobrze utrzymywany na gładzi   cylindra i dojdzie do szybszego zużycia pierścieni tłokowych. To jeszcze   nie wszystko, olej syntetyczny ma właściwości myjące silnika natomiast   mineralny nie. W silniku który jest przez dłuższy czas zalany olejem   mineralnym zbiera się czarny osad na tłokach i w górnej części cylindrów   (tzw. nagar). Jeśli silnik będzie pracował cały czas na oleju   mineralnym to nic się nie stanie – osad który tam jest będzie się   utrzymywał. Natomiast jeśli taki silnik zostanie zalany olejem   syntetycznym to ten osad zacznie pękać i wpadnie prosto na tłoki oraz do   oleju. Jest to twardy osad więc w efekcie dojdzie to porysowania  gładzi  cylindrów a tym samym ich zniszczenia, uszkodzenia pierścieni   tłokowych, tłoków panewek wału a więc silnik nadaję sie do kapitalnego   remontu lub do wyrzucenia.
Inne  oznaczenia które możecie znaleźć na etykiecie z olejem  silnikowym to  klasa lepkości np. API/ACEA SL/CF. API to normy  europejskie, natomiast  ACEA – amerykańskie. Zajmiemy się oznaczeniami  europejskimi które są  opisywane przykładowo API CD 15W40, SJ/CF 10W40  itd. Pierwszy przykład  API CD 15W40 mówi nam że jest to olej mineralny  (15W40) przeznaczony  tylko do silnika diesla (litera ,,C'' oznacza że  olej jest przeznaczony  tylko do silnika o zapłonie samoczynnym - czyli  do diesla i  turbodiesla), natomiast litera ,,D'' to klasa jakościowa  oleju. Im  litera jest dalej w alfabecie tym olej jest lepszy, czyli np.  CD będzie  lepszy niż CC. Drugi przykład SJ/CF 10W40 mówi nam że jest to  olej  półsyntetyczny i jest przeznaczony zarówno do silnika diesla jak i  do  silnika benzynowego (litera ,,S'' oznacza że olej jest przeznaczony  do  silnika benzynowego). Natomiast następna  litera po ,,S'' i ,,C'' to   oczywiście klasa oleju.
Są  dostępne również olej które są przeznaczone do silników które  wykonują  lekką lub ciężką pracę. Silnik w aucie osobowym oczywiście  wykonuje  lekką pracę w przeciwieństwie do silnika który jest zamontowany  np. w  aucie dostawczym, czy ciężarowym. Dlatego też możecie spotkać  taki  olej: Diesel 5W40, lub po prostu 5W40. Jeden i drugi to olej   syntetyczny, i oba mogą być stosowane zarówno do silnika benzynowego jak   i diesla, mimo że na jednym z nich jest napisane ,,Diesel'' (nawet na   tym z napisem ,,Diesel'' znajdziecie z tyłu oznaczenie np. SM/CF  mówiące  o jego przeznaczeniu). Generalnie jednak silniki diesla lepiej  jest  zalać olejem z napisem ,,Diesel'' ponieważ jest to olej który  lepiej  znosi pracę silnika w trudnych i ciężkich warunkach.
Jeszcze  inna sprawa to normy producenta na które trzeba zwracać  uwagę.  Przykład to normy VW 505.01; 506.01 i 507.00. Jeśli olej spełnia  tą  ostatnią normę to oczywiście spełnia też dwie poprzednie normy które  są  starsze. Silnik diesla Audi/VW w którym zastosowano pompowtryskiwacze   musi być zalany olejem spełniającym określoną normę. A nie każdy olej   syntetyczny spełnia te normy dlatego trzeba zwrócić na to uwagę. Na   rynku jest dostępnych wiele rodzajów olejów syntetycznych które mają   różne nazwy nadane przez producentów. Możecie się spotkać z produktami   na których jest napisane: 5W40 Diesel  które mimo tego że są produkowany   przez tego samego producenta mają różne nazwy i są inaczej opakowane. I   te oleje wbrew pozorom nie różnią się tylko nazwą. Dlatego że jeden z   nich to olej specjalny i spełnia wyższe normy niż ten drugi. I w  efekcie  jeden z tych olejów może być przeznaczony do silników  zasilanych przez  pompowtryski a drugi nie mimo że pisze na nim 5W40  Diesel. Dlatego  trzeba przeczytać uważnie jakie normy spełnia olej.  Jeśli silnik który  jest zasilany przez pompowtryskiwacze zostanie  zalany niewłaściwym  olejem do dojdzie do ich uszkodzenia i sporych  wydatków na naprawę.
Co  do samochodów z silnikami benzynowymi to można spotkać na rynku  oleje  które są przeznaczone do samochodów zasilanych gazem LPG. Jeśli  macie  auto zasilane gazem to możecie kupić takie olej ale nie musicie.   Możecie spokojnie jeździć na dotychczasowym oleju i też będzie dobrze.
Jeśli  jeździcie samochodem z silnikiem benzynowym (wszystko jedno czy   zasilanym gazem czy nie) na krótkich trasach gdzie nie zdąży wam się   rozgrzać silnik to musicie częściej zmieniać olej. Dzieje się tak   dlatego że w takim silniku osadza się wilgoć - czyli woda, która   następnie miesza się z olejem i znacznie pogarsza jego właściwości (w   dieslu ten problem nie występuje). Na dłuższych trasach gdzie silnik się   nagrzewa woda odparowuje i nic złego się nie dzieje. Jeśli jeździcie  co  dzień do pracy na niewielkim odcinku (np. 5 – 10 km) i przejedziecie  w  ten sposób 5 tys. km a następnie wybierzecie się w daleką podróż po   Europie to nawet jeśli macie nowy samochód z przebiegiem 5 tys. km   lepiej zmieńcie olej. Jeśli tego nie zrobicie i przejedziecie następne 5   tys. km na dalekiej trasie to po przebiegu 10 000 km silnik będzie się   nadawał do remontu!
W  przypadku nowych samochodów z silnikiem diesla wyposażonych w filtr   cząstek stałych również szkodliwe jest użytkowanie samochodu na   krótkich trasach. Może w ten sposób dojść do przedwczesnego zużycie tego   filtra dlatego który nie jest tani. I tutaj również przyczyną jest   temperatura, a dokładniej mówiąc niedogrzanie filtra. Podczas pracy w   takim filtrze osadzają się cząstki stałe – czyli sadza. Gdy jeździmy na   dłuższej trasie takim autem to filtr zdąży się nagrzać a sadza która  tam  się osiądzie zdąży się wypalić. Jeśli takim autem jeździmy na  krótkich  trasach to sadza będzie się osadzać, ale z powodu niedogrzania  te  cząstki nie ulegną spaleniu. Więc dochodzi do sytuacji w której  sadzy  jest coraz więcej i w końcu filtr się zapycha i awaria gotowa.  Czasami  pomaga czyszczenie ale nie w każdym przypadku. Jeśli macie nowe  auto z  silnikiem diesla wyposażone w taki filtr i jeździcie na  krótkich trasach  to od czasu do czasu musicie pojechać gdzieś dalej aby  filtr wypalił  sadze i zdążył się sam oczyścić.
 
 
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz